30.11.2025 Sudety Góry Kaczawskie KGP Skopiec Radomierz - Dudziarz - Ziemski Kopczyk - Skopiec - Radomierz; Chrośnica - Łysa Góra

15.11.2025 Sudety Góry Kaczawskie KGP

Miał być koniec sezonu 15.11, ale wyjątkowe okienko pogodowe, które otwarło się nad Sudetami w dniu 30.11, skusiło mnie jeszcze raz w tym roku do wyjścia w góry. Przyjechałem do Jeleniej Góry dzień wcześniej i na spokojnie o 10.30 zajechałem na znajomy parking w Radomierzu. O dziwo kilka samochodów już na nim stało zaparkowanych. Powoli niebieskim szlakiem ruszam do przodu, przechodzę przez bardzo ruchliwą drogę krajową nr 5 i asfaltem spaceruję dalej. Pogoda przepiękna, słońce świeci, chmur praktycznie nie ma. Idealne warunki. Kawałek dalej opuszczam asfalt i skręcam w prawo w nieoznakowaną ścieżkę. Pnę się do góry i zdobywam szczyt Dudziarz 652m.

Dudziarz 652m wchodzi w skład Korony Gór Kaczawskich KZKG RP. Ruszam dalej, ścieżki są praktycznie nie przetarte, na śniegu tylko ślady łap saren i zająców. Idę trochę ciężko, na szczęście śnieg nie jest zbyt głęboki a ścieżka dość łagodna. Docieram do niebieskiego szlaku, tego samego, który wcześniej opuściłem. Widoki piękne. Na szczyt Ziemskiego Kopczyka 675m nie wchodzę, jest odgrodzony elektrycznymi pastuchami. Wędruję dalej, jeszcze kawałek niebieskim szlakiem, odbijam nieznacznie w prawo w bok i staję na szczycie Skopca 724m, najwyższej góry Gór Kaczawskich zaliczanej do Korony Gór Polski KGP. Trochę ludzi jest, nie ma się co dziwić, pogoda przepiękna. Na szczycie zdjęcie i pieczątka do książeczki.

Wracam do Radomierza, tym razem niebieskim szlakiem. Tuż za Ziemskim Kopczykiem 675m i niewielkim zejściem zaczyna się asfalt, który towarzyszy mi do samego parkingu w Radomierzu. Idzie się szybko i bez problemów. Droga jest czarna, śnieg nie stanowi problemu. Widoki po drodze ładne.

Pokonany dystans: 13,3 km Czas przejścia 4:14h

Mapa Turystyczna

Do zachodu słońca jeszcze trochę czasu zostało, więc wsiadam szybko do samochodu i jadę na jeszcze jeden szczyt należący do Korony Gór Kaczawskich KZKG RP. Parkuję na parkingu pomiędzy Chrośnicą a Dziwiszowem, nieopodal szczytu Łysej Góry 711m. Jest tutaj niewielka stacja narciarska ze Schroniskiem Łysa Góra. Ruszam w kierunku szczytu, trzeba uważać na zmrożony śnieg. Widoki bardzo ładne, szczególnie na pasmo Karkonoszy z jej najwyższą Snieżką 1603m. Staję na szczycie Łysej Góry 711m, jest niewielka tabliczka. Po chwili schodzę do samochodu i jadę na kwaterę.