10.11.2022 Pieniny
Dzisiaj wycieczka w Pieniny, ale ta ich część, która leży po stronie słowackiej. Zajeżdżam samochodem na darmowy parking w Sromowcach Niżnych w okolicy głównego ronda. Obieram szlak niebieski i od razu przechodzę mostem nad Dunajcem na słowacką stronę. Asfaltem trzymając się niebieskich znaków dochodzę do słynnego Czerwonego Klasztoru.
Nie zatrzymuję się przy Czerwonym Klasztorze, mam bardzo mało czasu i muszę się gonić, ażeby zejść z gór przed zmrokiem. Oczywiście czołówka w razie czego "odpoczywa" w plecaku 😀. Odbijam z asfaltu w las i docieram do skrzyżowania szlaków na Przełęczy Cerla, tutaj zmieniam szlak na czerwony i po około 3km jestem na szczycie góry Plasna 889m.
Schodząc z Plasny po 500m docieram do skrzyżowania szlaków, gdzie zmieniam szlak na zielony i schodzę do słowackiej wioski Lesnica. Po drodze ładne widoki, choć jest mokro i mgliście. Przy okazji na mokrej trawie rozjechały mi się nogi i wylądowałem na "tyłku" zamortyzowany plecakiem 😀. Spodnie i polar nie wyglądają zbyt ciekawie - czeka ich płukanie i pranie po powrocie. A o plecaku nawet nie wspomnę.
Zmieniam szlak na niebieski i zamykam pętle do Przełęczy Cerla, Docieram tutaj już praktycznie o zmroku, jednak nie uda się uniknąć ciemności.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Komentarze
Prześlij komentarz