01.04.2023 Beskid Makowski Myślenice DA - Dalin - Barnasiówka - Lanckorona - Kalwaria ZL PKP

 01.04.2023 Beskid Makowski

Dzisiaj podróż na niewielkie wzniesienia w Beskidzie Makowskim (przynajmniej tak wynikało z wysokości tych wzniesień 😀). Mocno kombinowałem z różnymi wariantami dojazdu i powrotu. Kombinacje skończyły się zaparkowaniem samochodu przy dworcu PKP w Krakowie na płatnym parkingu (drogo strasznie). Stąd przejście na Dworzec Autobusowy i podróż autobusem do Myślenic. Bilet zakupiłem już wcześniej on-line. Oczywiście nie obyło się bez problemów, bilet kupiony on-line był kupiony na godzinę której nie było na rozkładzie (akurat rozkład zmienił się dzisiaj) "czysty cyrk". Po krótkiej dyskusji z kierowcą - jadę...W Myślenicach przy dworcu autobusowym początek ma żółty szlak w kierunku Lanckorony, którego będę się dzisiaj trzymał przez większość trasy. Jest bardzo wcześnie - miasto jeszcze śpi. Przechodzę przez bardzo ładny rynek, robię kilka zdjęć. Jeszcze chwila asfaltu i wchodzę na łąkę, teren się powoli wznosi, za mną bardzo ładne widoki.









Szlak wchodzi w las i przez dłuższy odcinek w nim pozostaje. Mijam dwa wzniesienia Dalin 506m i Barnasiówkę 566m. Barnasiówka wchodzi w skład Korony Beskidu Makowskiego (KZKG RP), natomiast cały odcinek szlaku którym dzisiaj idę, zaliczany jest do tzw. szlaków papieskich.





Idę dalej lasem dochodząc do odnogi żółtego szlaku na Karnasiówce. Odnoga prowadzi do Diabelskiego Kamienia - fajnego masywu skalnego. Przy nim odpoczywam i zjadam kilka kanapek.







Wracam na Karnasiówkę, opuszczam Beskid Makowski, wchodzę na Pogórze Wielickie. Mijam szczyt wzniesienia Pisana 545m i schodzę do Sułkowic. Po drodze przechodzimy koło Zalewu Sułkowice - jest wiata i ławki - można odpocząć. Z Sułkowic aż do Lanckorony szlak biegnie asfaltem, nie jestem zbyt szczęśliwy. Po drodze jednak bardzo ładne widoki, pod samą Lankoroną trzeba popracować trochę mięśniami. Zatrzymuję się na rynku w Lanckoronie i wpadam w zadumę... Rynek jest bardzo malowniczy, turystów za dużo nie ma.








\



 

Z rynku już tylko kawałek na Lanckorońską Górę 545m, na szczycie są ruiny zamku - zakaz wejścia.






Zmieniam szlak na niebieski i schodzę do dworca PKP Kalwaria Zebrzydowska Lanckorona. Stąd kawałek pociągiem do Krakowa i na parking.








Pokonany dystans: 27,0km Czas przejścia 9,22h





Komentarze