11.05.2024 Góry Sanocko Turczańskie Ustrzyki Dolne - Mały Król - Wielki Król - Kamienna Laworta - Ustrzyki Dolne; Żłobek - Jaworniki - Żłobek

 11.05.2024 Góry Sanocko Turczańskie 

Jadę w Bieszczady, tym razem z noclegiem w Ustrzykach Górnych. Wypad na 1 dzień jest strasznie męczący - 11h za kierownicą tam i powrót + 10h w górach, a gdzie sen? odpoczynek? Im człowiek starszy tym gorzej znosi taki wypad, a jazda nocą nie należy już do przyjemności. Ale co mi tam 😀. 2:30 siedzę już w samochodzie i pędzę na wschód. O 7:00 zajeżdżam na darmowy parking w Ustrzykach Dolnych nieopodal centrum. Pogoda jest niepewna, na przemian chmury i słońce, możliwy deszcz...zobaczymy co z tego będzie. Wychodzę na szlak, dzisiaj będzie mi towarzyszył czerwony szlak spacerowy, który wyprowadzi mnie na wzniesienia, wchodzące w skład Korony Gór Sanocko Turczańskich (KZKG RP).
Idę chwilę główną drogą w Ustrzykach i zatrzymuję się na rynku... ładny... parę pamiątkowych zdjęć.










Kontynuuję asfaltem, skręcam w lewo, przechodzę mostkiem nad rzeką Strwiąż i rozpoczyna się ostre podejście w górę. Na szczęście kończy się też asfalt. Na zmianę trochę lasu i trochę widoków. Niestety pogoda psuje widoczność. Pierwszym wzniesieniem na które wchodzę jest Mały Król 642m.








Idę dalej czerwonym spacerowym, szlak biegnie ścieżką przez las, typowo spacerowa wersja. Dodając do tego komfort termiczny wycieczka jest bardzo przyjemna. Czasami kropi drobnym deszczem. Mijam zejście niebieskim spacerowym do źródeł rzeki Strwiąż i wchodzę na szczyt Wielkiego Króla 732m.








Z Wielkiego Króla szlak dalej biegnie lasem, czas mija w ciszy i spokoju. Dotychczas na szlaku spotkałem aż 2 osoby. Po dłuższej chwili szlak zaczyna się wspinać aż do szczytu Kamiennej Laworty 768m. Z lewej strony dochodzi tutaj niebieski szlak karpacki, który wraz z czerwonym spacerowym będzie mi teraz towarzyszył.




Kamienna Laworta ma 2 wierzchołki oddalone od siebie o 1,2 km, po chwili docieram również do drugiego 759m. Na drugi można wjechać wyciągiem krzesełkowym (czynny chyba tylko w zimie). Można tutaj chwilę spocząć na huśtawce i podziwiać widoki.








Chwila odpoczynku i schodzę w dół w kierunku Ustrzyk Dolnych. Po drodze łapie mnie ulewa, na szczęście krótka, więc udaje się w miarę przetrwać na sucho 😀. Dochodzę do samochodu i jadę dalej około 15km do Żłobek.





Pokonany dystans: 12,9 km Czas przejścia 4:38h




Żłobki - zatrzymuję się tutaj na darmowym dużym parkingu przy Wielkiej Obwodnicy Bieszczadzkiej. Żywego ducha, na parkingu jestem sam, aktualnie nie pada, chociaż mocno się chmurzy. Cel - wejście na szczyt Jaworników 909m, najwyższego szczytu gór Sanocko Turczańskich. Wybrałem wariant dojścia do szczytu ścieżką bez znaków z powrotem zielonym szlakiem spacerowym. Okazuje się, że wariant jednak nie jest idealny, ścieżka dojścia jest mocno zryta przez transport drzewa, na szczęście kilka dni nie padało, więc jest jeszcze do przejścia. Im bliżej szczytu tym stan ścieżki lepszy.






Niestety zaczyna tym razem padać na ostro, dochodzę w ulewie do szczytu i chowam się pod drzewami. Tym razem oberwałem mocno, chociaż "ciuchy" przeciw deszczowe spełniły swoje zadanie. Ulewa się wzmaga, więc ukryty pod drzewem czekam z jakieś 30 minut na lepszą aurę.


Deszcz przechodzi, więc zielonym szlakiem spacerowym schodzę w dół. Zejście jest dużo ostrzejsze niż podejście, na mokrym szlaku muszę mocno uważać. W końcu docieram do Wielkiej Obwodnicy Bieszczadzkiej i chwilę później do parkingu. Przebieram się w suche "ciuchy", odwiedza mnie na parkingu Straż Graniczna, ale dają mi spokój.



Pokonany dystans: 7,1 km Czas przejścia 2:47h

Komentarze