15.07.2022 Bieszczady
W związku z wyjazdem służbowym do Gorlic, znowu trafia się okazja wyskoczyć w góry i to tym razem na 2 dni. W Bieszczadach pozostało mi do zdobycia kilka szczytów zaliczanych do projektu Bieszczadzkie Tysięczniki, więc zaplanowałem 3 krótkie wycieczki: jedną na popołudnie pierwszego dnia i dwie na drugi dzień. Nocleg zaplanowałem na polu namiotowym w Cisnej. Pierwszy postój wypadł na Bieszczadzkiej Obwodnicy w okolicach wsi Żubracze przy zielonym szlaku prowadzącym do Przełęczy nad Roztokami. Początek szlaku biegnie szeroką szutrową drogą, potem w lewo wchodzi w las i ostro w górę aż do szczytu Berdo 1041m, to pierwszy Bieszczadzki Tysięcznik dzisiaj.
Ze szczytu Berda 1041m idę dalej w kierunku Przełęczy nad Roztokami zdobywając kolejne Bieszczadzkie Tysięczniki: Zwornik 1072m, Hyrlatą 1103, gdzie odpoczywam chwilę na ławeczce położonej przy szlaku, i Rosochę 1084m. Pogoda cudna i widoki też całkiem przyjemne.
Rosocha 1085m to ostatni szczyt na dzisiaj, pozostaje wrócić tą samą ścieżkę do samochodu i pomyśleć o kolacji i noclegu. Jadę do Cisnej na pole namiotowe, melduję się, rozbijam, później prysznic, spacer na piwo do Siekierezady 😆, powrót już po ciemku na pole namiotowe i noc w namiocie.
Komentarze
Prześlij komentarz