29.06.2025 Beskid Niski
Kontynuacja wędrówki szlakiem karpackim ciąg dalszy. Wracam samochodem do Ożennej i pozostawiam go w tym samym wątpliwym miejscu co ostatnio. Obyło się wtedy bez problemów, więc tym razem zakładam, że też tak będzie. Na początek asfalt, przechodzę obok zabudowań dawnego PGR-u, po czym skręcam w lewo i łąką wspinam się powoli w górę. Teraz przez dystans około kilometra mamy bardzo ładną widokową trasę. Docieram do granic lasu i granicy Magurskiego Parku Narodowego. Zaczynają się krzaki i zarośla, ale oznakowanie szlaku jest tym razem bardzo dobre. Docieram do granicy ze Słowacją, chwilę odpoczywam.
Dalej idziemy leśną ścieżką wzdłuż granicy do Przełęczy Filipowskiej. Tutaj parę chwil oddechu i wracamy.
W drodze powrotnej mijamy oznaczenie szczytu Uhliska 678m, które po prostu przegapiłem.
Idę dalej wzdłuż granicy, niebieski szlak karpacki odchodzi w prawo do Ożennej, a ja idę czerwonym granicznym szlakiem dalej wzdłuż granicy. Od razu zwraca uwagę gorsze utrzymanie szlaku. Dochodzę do skrzyżowania ze szlakiem żółtym i odpoczywam dłuższą chwilę na słupku granicznym.
Wracam zielonym szlakiem do Ożennej do samochodu. Ten odcinek szlaku jest również bardzo ładny widokowo.
Pokonany dystans: 12,6 km Czas przejścia 4:06h
Komentarze
Prześlij komentarz