09.08.2025 Tatry
Poranna pobudka na kwaterze to istna masakra, boli mnie wszystko i ledwo się ruszam. 5 minut zastanawiam się co robić, ale decyzja może być tylko jedna - idę 😀. Samochodem jadę na parking w miejscowości Zdiar Strednica na Słowacji, opłata parkingowa 3 Euro - kartą kredytową przez stronę internetową podaną na informacji parkingowej i czekam na autobus. Autobusem podjeżdżam do Białej Wody, skąd dzisiaj zaczynam przygodę. Pech - zostawiłem czapkę w autobusie, to już druga czapka, którą zgubiłem w Tatrach, pierwszą porwał mi z głowy wiatr na Czerwonych Wierchach. Ruszam. Żółty szlak prowadzący do Zielonego Jeziora Kieżmarskiego i jednego z najpiękniejszych miejsc w Tatrach pnie się ciągle w górę i trochę dłuży, niewiele na nim ciekawych miejsc, chociaż i tak jest lepiej niż asfaltem do Morskiego Oka 😀.
Zielone Jezioro Kieżmarskie
Naprawdę piękne miejsce, spędzam tutaj dobre 20 minut rozsiadając się na kamieniach zaraz nad Zielonym Jeziorem Kieżmarskim. Ach......naszły mnie pewne wspomnienia i przemyślenia, może jeszcze kiedyś tutaj przyjdę, ale nie sam...Idę dalej, zmieniam szlak na czerwony i ruszam w kierunku Tatr Bielskich. Docieram do Dużego Białego Jeziora mijając jedno mniejsze po drodze. Widoki cały czas przepiękne.
Idę dalej w kierunku Tatr Bielskich, zatrzymuję się na chwilę na Przełęczy pod Kopą 1750m.
Ruszam dalej prosto w Tatry Bielskie, przede mną niezbyt ostre podejście na szczyt Kazatelnicy (około 1920m), szczyt mijam po lewej ręce. Przede mną piękny widok na Hawrań 2152m i Płaczliwą Skałę 2145m.
Przesuwam się w kierunku szerokiej Przełęczy Bielskiej 1826m.
Dość tego dobrego, zaczynam zejście w dół. Będę je długo pamiętał, jest dość stromo, a do tego bardzo ślisko. Bardzo powoli schodzę i docieram do tablicy informacyjnej zmieniającej bieg czerwonego szlaku którym idę.
Obejście nie należy do przyjemnych, najpierw trzeba się wspiąć stromym podejściem na Opaloną Turnię 1274m, potem znowu zejść. Podejście i zejście jest bardzo śliskie a sił już zaczyna mi naprawdę brakować. Docieram do skrzyżowania z zielonym szlakiem, którym idę już prosto na parking. Z parkingu na kwaterę.
Na kwaterze jestem dosłownie chwilę, szybka kąpiel, właściciel informuje mnie, że wyjeżdżając rano samochodem przytarłem lekko samochód jednego z gości, kosztuje mnie to trochę kasy, ale dogadałem się w ciągu 5 minut, a teraz szybko 3km pieszo na dworzec PKP po żonę. Wracamy na kwaterę, a na następny dzień odwiedzamy SKY WALK w Poroninie.





Komentarze
Prześlij komentarz