06.09.2025 Tatry KGP Rysy
Rysy po raz drugi, taki plan na dzisiejszy dzień. Jadę z całą ekipą z zakładu pracy, w ramach Klubu Górskiego Pracowników FAMUR. Dzień wcześniej wieczorem jedziemy na Słowację na Strbske Pleso, tutaj nocujemy. Z samego rana 5:00 tuż przed świtem wyruszamy. Początkowo była opcja podziału wycieczki na 2 grupy i przejazd jednej z nich na stronę polską aby później razem spotkać się na szczycie, ale pogoda pokrzyżowała nam plany. Wybieramy się wszyscy od strony słowackiej z "duszą na ramieniu", ponieważ prognoza pogody nie jest zbyt obiecująca. Idziemy początkowo dość szybko, jeszcze przed Popradzkim Stawem wycieczka dzieli się na kilka podgrup, ja idę w jednej z ostatnich 😉. Pierwszy poważny odpoczynek na skrzyżowaniu pod Popradzkim Stawem. Po dojściu do Żabich Mięguszowieckich Jezior zmienia się pogoda, zaczyna padać dość mocno, na szczęście krótko i po 10 minutach deszcz ustaje. Pokonujemy fragment z łańcuchami i następny dłuższy odpoczynek robimy w Chacie pod Rysami.
Wyruszamy na szczyt - pogoda w kratkę, dość mocno wieje, na kilka chwil wychodzi słońce i mamy kilka minut z ładnymi widokami. Ludzi sporo, na szczycie tłok, trudno zrobić fajne zdjęcie. Uciekamy ze szczytu dość szybko a sam powrót odbywa się spokojnie bez niespodzianek.
Komentarze
Prześlij komentarz