16.09.2025 Góry Kaczawskie
Urlop trwa, żona wyjeżdża sama na kilka dni do SPA, a ja pakuję tyłek do samochodu i jadę w Sudety. Muszę ogarnąć jeszcze w tym roku Diadem Polskich Gór - 80 głównych szczytów we wszystkich pasmach górskich w Polsce. Brakuje mi bodajże 3 szczytów, w tym 2 w Sudetach. Najpierw jadę do Radomierza, gdzie zostawiam auto na parkingu i pędzę zdobyć 3 szczyty zaliczane do różnych projektów odznak górskich. Szlak biegnie przez wioskę Radomierz, by na jej końcu skręcić w prawo w polną drogę i pnie się w górę. Aby zdobyć pierwszy ze szczytów Różankę 625m, muszę odbić kilkadziesiąt metrów w lewo od szlaku. Szczyt jest bardzo charakterystyczny z ładnymi widokami.
Schodzę ze szczytu i idę dalej. Szlak czarny zmienia się w zielony i wspinam się powoli na Ołowianą 658m. Sam szczyt leży również poza szlakiem i jest kiepsko oznakowany.
Pędzę dalej w kierunku ostatniego ze szczytów - Turzec 684m. Po drodze trochę widoków i idzie się całkiem przyjemnie.
Wracam do Radomierza ta samą ścieżką
Z Radomierza ruszam samochodem dalej... niedaleko, do Przełęczy pod Długotką, zostawiam samochód na wyłożonym płytami betonowymi fragmencie pola zaraz przy drodze. Ruszam w kierunku wzniesienia Poręba zaliczanego do Diademu Polskich Gór. Z mapy można wyczytać, że Poręba ma dwa wierzchołki i że w pobliżu jednego z nich jest radar meteorologiczny. Ruszam najpierw w kierunku radaru, zaraz obok ogrodzenia na drzewie po lewej stronie jest skrzynka z pieczątką...i już jest w książeczce 😊.
Próbuję odnaleźć jeden z wierzchołków z tyłu po prawej stronie od radaru, ale oprócz chaszczy i zniszczonego starego ogrodzenia z drutu nic nie znalazłem. Udaję się więc w kierunku drugiego z wierzchołków idąc prosto przez pole wysokiej trawy. Jest...tabliczka szczytowa zlokalizowana. Spokojnie wracam do samochodu.
Pokonany dystans: 2,2 km Czas przejścia 0:42h
Przemieszczam się dalej samochodem dosłownie kawałek do Płoniny skąd planuję wejść na szczyt góry Lubrza. Samochód pozostawiam przy drodze i ruszam. Obracam się na pięcie i mam przed sobą super widok na zamek a dokładnie ruiny zamku Niesytno. Długo był remontowany i teraz wygląda naprawdę okazale.
Idę dalej w kierunku szczytu - podejście jest dość zacne, chwilę później staję na szczycie Góry Lubrza 666m.
Powoli wracam do samochodu...dość na dzisiaj i jadę na nocleg do Lubawki, a dokładnie do Zajazdu Magrani. Zajazd bardzo przyjemny i niedrogi, a do tego dobre jedzenie. Polecam.
Pokonany dystans: 5,0 km Czas przejścia 1:44h
Komentarze
Prześlij komentarz