15.11.2025 Sudety Góry Złote Przełęcz Lądecka - Kobyla Kopa - Karpiak - Trojak - Borówkowa - Przełęcz Lądecka

 15.11.2025 Sudety Góry Złote

Nieuchronnie zbliża się zakończenie sezonu 2025, ostatni najprawdopodobniej w tym roku weekend z ładną pogodą. Ponieważ mam pewne braki w odznakach prywatnego klubu górskiego KZKG RP, jadę w Sudety w Góry Złote. Wyjeżdżam o 6:00 i o 8:00 jestem na Przełęczy Lądeckiej, jest tutaj parking na około 20 samochodów, na samej granicy z Czechami. Pogoda jest całkiem przyjemna. Ruszam więc na szlak, najpierw trochę asfaltem, skręcam w lewo i do góry. Dłuższy kawałek łąką, przechodzę przez granicę z Czechami, przechodzę kilkadziesiąt metrów nieoznakowana ścieżką i wchodzę na niebieski szlak biegnący po czeskiej stronie. Znowu pod górę i jestem na szczycie Kobylej Kopy 850m.






















Chwila odpoczynku i pędzę dalej. Przechodzę przez szczyt Bukowej Kopy 851m, skrzyżowanie szlaków na Przełęczy Karpowskiej 753m, zmieniam szlak na zielony i opuszczam pas graniczny. Na Rozdrożu Zamkowym 702m skręcam ostro w prawo pod górę. Podejście jest ostre ale krótkie. Po chwili jestem na szczycie Karpiaka 782m, na którym znajdują się ruiny zamku Karpień. Niewiele już z zamku zostało. Siadam na ławce i odpoczywam.


















Idę dalej w kierunku szczytu Trojak 766m. Po drodze ostro trwają prace leśne, ale można przejść. Przechodzę przez bardzo ciekawą formację skalną "Skalna Brama" i jestem na szczycie. Na samym szczycie zlokalizowano platformę widokową i jest trochę osób. Można tutaj wejść z drugiej strony z Lądka Zdroju. Widoki niestety nie są najlepsze, mgła robi swoje.





















Wracam do skrzyżowania szlaków, obieram zielony szlak i wracam nim spokojnie na Przełęcz Lądecką, chwilę odpoczywam przy samochodzie. To nie koniec na dzisiaj.





Psuje się pogoda, jest gęsta mgła, od czasu do czasu pada lekki deszcz. Nie jest zbyt przyjemnie. Obieram zielony szlak i idę w drugą stronę. Podejście jest w miarę łagodnie, nie widać na wyciągnięcie ręki nic. W takich warunkach docieram na szczyt Borówkowa 900m, jest tutaj wieża widokowa i jakaś gastronomia, trochę ławek. W tych warunkach jednak nic się nie dzieje. Spędzam tutaj dosłownie chwilę i wracam na Przełęcz Lądecką do samochodu. Tym razem to już koniec przygody 😊.













Pokonany dystans: 21,1 km Czas przejścia 7:19h

Komentarze

  1. Dawno tam nie byłem, a rejon kojarzy mi się ze spokojną wycieczką, w ciut mniej popularnym paśmie. Jedynie okolice Trojaka miałem okazję odwiedzić w tym sezonie letnim.

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam, naprawdę fajne miejsca i dość urozmaicone. Rzeczywiście pasmo mało popularne - byłem tam pierwszy raz dopiero, chociaż sama Borówkowa znajduje swoich amatorów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz